Norymberga drugie co do wielkości miasto niemieckiego regionu Bawaria. Najszybszym sposobem dotarcia do tego miasta jest samolot. Z wielu polskich miast swoje loty oferuje irlandzki przewoźnik RyanAir. Bardzo często można kupić bilety w promocyjnych cenach. Jednak nie jest to jedyny powód, dlaczego warto polecieć do tego miasta. Norymberga to przepiękne “stare” miasto zarówno w ciągu dnia jak i wieczorem. Tak naprawdę miasto podczas II wojny światowej zostało prawie doszczętnie zniszczone podczas bombardowań. Po II wojnie odbudowano większość starego miasta, od kamienic, kościoły, mury obronne po zamek cesarski. Zniszczeniu nie uległ Pałac Sprawiedliwości oraz paradoksalnie Dokumentationszentrum Reichsparteitagsgelände. Gdy już wylądujemy. Zaraz po wyjściu z terminala zobaczymy wejście do metra, czyli U-bahn, które zawiezie nas do dwóch najważniejszych punktów przesiadkowych.
Bilet na metro kupicie oczywiście przed wejściem na peron metra. Tu możecie sprawdzić rozkłady jazdy komunikacji miejskiej w Norymberdze.
Punkty przesiadkowe
Pierwszym z nich jest Plarer, gdzie możemy się przesiąść na inne linie metra, tramwaje, autobusy. Drugim z nich jest Hauptbahnhof – czyli dworzec główny (centralny). Gdzie możemy się przesiąść na inne linie metra, a także tramwaje, autobusy, oraz rzecz jasna na pociągi regionalne, krajowe i międzynarodowe. Z każdego tych miejsc mamy bardzo blisko na starówkę oraz miejsca te są “zagłębiami” hoteli. Osobiście polecam okolice Plarer gdzie hotele są trochę tańsze. Zapewne powodem tego jest fakt, że nie daleko znajduje się dzielnica, którą sobie upatrzyli mieszkańcy tureckiego pochodzenia. Jednak na mój pobyt nie miało to żadnego wpływu.
Zwiedzanie
Norymbergę zwiedza się bardzo przyjemnie. Na pewno bez znaczenia jest fakt, że większość miejsc wartych zobaczenia znajduje się bardzo blisko siebie. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od murów obronnych z wieżą Spittlertorturm, które znajdują się blisko Plarer. Z murów obronnych wychodzimy na ulicę Ludwigstor. Ulicę tę upatrzyli sobie tureccy handlarze u których możemy zjeść kebaby, kupić ubrania, buty czy skorzystać z fryzjera – ale uwaga tylko mężczyźni mogą obciąć sobie włosy. Uliczka ta prowadzi wprost na dwa kościoły: ewangelicki St. Jakob i katolicki St. Elisabeth Church oraz na wieżę Weißer Turm w podziemiach której znajduje się stacja U-bahn linii U1. To tu zaczyna się handlowo reprezentacyjna ulica Norymbergii, która prowadzi prosto pod bramę Kościóła św. Wawrzyńca.
Będąc w Norymberdze spróbujcie wursta – są to kiełbaski w bułkach – coś podobnego do Hot-Doga. Kupicie je w budkach ulicznych.
Zwiedzając stare miasto warto w pewnym momencie odbić w kierunku małej wyspy z cudowną zabudową na rzece Pegnitz. Następnie możemy dojść do Weinstadel – Szpitala Ducha Świętego, aby po chwili przechodząc przez mosty zobaczyć cudowną wręcz bajkową ulicę Weißgerbergasse. Kontynuując wycieczkę wejdźmy na ulicę Albrecht-Dürer-Straße, która zaprowadzi nas do domu, w którym mieszkał Albrecht Durer. Następnie dojdziemy na Beim Tiergärtnertor z którego zobaczymy mury zamku. Do placu dochodzi kilka uliczek na których znajdziemy kilkanaście restauracji, z miejscową kuchnią często pełnych po ostatnie miejsce. Jeżeli jednak macie trochę czasu, warto odstać swoje w kolejce do stolika, a następnie rozkoszować się w lokalnych frykasach.
Zamek cesarski i nie tylko
Gdy zjemy udajmy się na zamek. Ze wzgórza, na którym stoi Zamek Cesarski możemy zobaczyć prawie całą Norymbergę. Schodząc z niego udajmy się w kierunku rynku. Stoi na nim przepiękna fontanna zaprojektowana przez Wita Stwosza, tego samego rzeźbiarza, który stworzył ołtarz w Kościele Mariackim w Krakowie. Jeżeli będziecie w okresie świąt bożego narodzenia to właśnie na tym placu odbywa się coroczny jarmark świąteczny.
Jeżeli zostajecie na dłużej w Norymberdze. Polecam podjechać regionalną kolejką na stację Franke Stadion i podejść z niej na stadion FC Nuremburg. Stadion ten był jedną z aren na której były rozgrywane mecze podczas Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w 2006 roku. Zanim jednak pojedziecie sprawdźcie, kiedy można wejść na stadion.
Dworzec klejowy jest świetnie skomunikowany i nie powinniśmy mieć żadnego problemu, aby podjechać do niego autobusem, metrem lub tramwajem.
Budynek dworca pochodzi z XIX wieku (był kilkakrotnie rozbudowywany i modernizowany). Według mnie jest jednym z najładniejszych dworców kolejowych pod względem bryły budynku. Na dworcu możemy zrobić również większość zakupów turystycznych czy przekąsić coś w fast foodzie. W dodatku wieczorem możemy kupić alkohol, gdy w pozostałych sklepach nie jest już sprzedawany. Tak w Norymberdze wieczorem obowiązuje zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach.
Jeżeli wybierzecie hotel w okolicy Plarer możecie również pieszo udać się w kierunku dworca wzdłuż murów obronnych. Idąc miniecie po drodze przepiękny budynek teatru, znajduje się przy nim również przystanek metra Opernhaus.
Gdy zobaczymy już stadion FC Nurenburg – jeżeli macie mało czasu, nie wybierajcie się na stadion – tylko od razu skierujcie się w kierunku ogromnej betonowej trybuny – Zeppelinfeld. Jest to ogromna trybuna, która została zaprojektowana przez „głównego” niemieckiego architekta z lat 30-tych XX wieku – Alberta Speera. Była miejscem, gdzie odbywały się zjazdy NSDPA. Gdy miniemy trybunę dojdziemy do jeziora. Gdy je miniemy po lewej ujrzymy budynek Kongresshalle. Hala Kongresowa w którym również odbywały się zjazdy NSDPA. Dziś jest to muzeum Documentation Center Nazi ze stałą wystawą Fascynacja i Terror. Gdy już zwiedzimy tą imponującą budowę wsiądźmy w tramwaj linii 6 – dojedziemy nim na Plarer lub w tramwaj linii 8, który zawiezie nas na dworzec kolejowy.
Powrót do centrum Norymbergi
Wysiadając przy dworcu udajmy się w kierunku wejścia w murach obronnych blisko baszty. Po przekroczeniu go zobaczycie małe bajkowe miasteczko, które zostało niczym przeniesione z opowieści braci Grimm – Handwerkerhof Nürnberg. Dzięki czemu szybko znajdziemy się na starówce, gdzie będziemy blisko Kościoła św. Wawrzyńca, który już widzieliśmy. W tym bawarskim mieście byliśmy w okresie pomiędzy świętami Bożego Narodzenia a Sylwestrem. Dzięki czemu „stare miasto” było ozdobione przepięknymi dekoracjami świątecznymi, dla których samych warto jest pojechać do tego niemieckiego miasta.
Pałac Sprawiedliwości
Norymberga zapisała się na kartach historii Europy. To w tym mieście obywały się procesy hitlerowskich oprawców. Więc konieczne trzeba podejść do miejsca, gdzie się odbywały te procesy. Wielbiciele architektury będą zachwyceni, ponieważ miejsce to jest w ogromnym przepięknym gmachu. Dojdziemy do niego z znanego nam już Plarer. Jeżeli nie mamy siły zawsze możemy podjechać metrem linia U1 i wysiąść na stacji Bärenschanze. Po drodze do Pałacu Sprawiedliwości miniemy ciekawy ewangelicki kościół Dreieinigkeitskirche Nürnberg-Gostenhof wokół którego jest park. Po obejściu budynku “sądu” nie pozostało nam nic innego jak udać się po walizkę i wsiąść do metra linii U2 aby udać się na lotnisko.
