
Miasto zakochanych, tak opowiadają, Ci którzy nie byli w Paryżu. Na pewno skradnie wasze serce i pozostanie w Waszych myślach na długo. Bez wątpienia miasto to posiada swój urok. I można się w nim zakochać. Ale jak wiemy zawsze istnieją dwie strony medalu. Ta ciemniejsza strona to ogromne kontrasty. Bardzo duża liczba bezdomnych ludzi nocujących w tunelach metra, kolejki miejskiej, w parkach. To także dzielnice w których poczujemy się bardzo dziwnie. Nieswojo, gdy uświadomimy sobie, że kolor naszej skóry jest odmienny od pozostałych osób. Jednak te dwie rzeczy, nie mogą przesłonić nam magii Paryża, który skrywa przed nami niezliczoną ilość przepięknych budowli, zabytków..
Jak dostać się do Paryża
Swoją przygodę z Paryżem zaczęliśmy od dworca Gare du Nord. Jeden z największych dworców kolejowych w Europie. Po tym jak wysiedliśmy z pociągu, którym przyjechaliśmy z Beuvais. Dojście do hali głównej dworca zajęło nam trochę. To z niej dojdziemy do stacji metra znajdującej się pod dworcem.
Bilety na metro można kupić w automatach znajdujących się w hali dworca lub przed bramkami na metro. Nie we wszystkich automatach można płacić kartą płatniczą.
Beauvais francuskie miasto znane dzięki międzynarodowemu portowi lotniczemu, które zostało upatrzone przez tanich przewoźników lotniczych. Pełna nazwa portu lotniczego to międzynarodowy port lotniczy Beauvais-Tillé. Z lotniska kursuje bezpośredni autobus miejski linii nr 6, który zawiezie nas pod drzwi dworca kolejowego w Beauvais. Czas podróży około 15/20 minut. Bilet na autobus można kupić u kierowcy. Natomiast rozkład jazdy autobusu można sprawdzić na stronie Coralis.
Transport w Paryżu
Komunikacja miejska w Paryżu jest jedną z najlepszych w Europie. Składają się na nią autobusy, metro, tramwaje oraz pociągi. My najczęściej się poruszaliśmy metrem. Paryskie metro jest jednym z największych w Europie, składa się z 16 linii, które zatrzymują się na jednej z 245 stacji metra. Stacje metra są zlokalizowane zarówno pod ziemią jak i na powierzchni, najczęściej na estakadzie. Metro w stolicy Francji może nas zaskoczyć faktem, że na niektórych liniach pociągi metra zamiast tradycyjnych stalowych kół, posiadają koła z oponami – prawie takie samo koła jak w samochodach.
Bilety można kupić na dworcach kolejowych oraz przed bramkami na metro. Bilety kupuje się w automatach. System biletowy nie należy do najprostszych. Sieć komunikacyjna została podzielona na 5 stref, więc zanim kupicie bilety sprawdźcie w których strefach będziecie. Prawdopodobnie wystarczy posiadanie biletu na strefę 1-2, ewentualnie 1-3. Ważna informacja, bilet w Paryżu jest zintegrowanym biletem i można jeździć na nim zarówno autobusem, metrem, tramwajem czy pociągiem miejskim – często stacje pociągów miejskich – RER znajdują się pod ziemią. Pamiętajcie jednak, jeżeli kupicie bilet w autobusie, to możecie jechać na nim tylko w danym autobusie.
Operatorem transportu miejskiego jest RATP, na stronie znajdziecie listę linii, rozkłady jazdy, cennik biletów i inne informacje. W temacie biletów polecam bilet w opcji Paris Visite, bilet ten można kupić na 1 dzień lub 2,3 albo 5 dni, na strefy 1-3 lub 1-5. Więcej informacji na temat tego biletu znajdziecie tu.
W podziemnych stacjach zarówno metra jak i pociągów miejskich zobaczycie ogromne kontrasty, od ładnych czystych korytarzy, przez stare, zniszczone korytarze. Część korytarzy jest świetnie oświetlona, niektóre natomiast ledwo co, a gdy jest się w nich samych to można nawet odczuwać dyskomfort. W tych podziemnych korytarzach możecie spotkać bezdomnych, dla których jest to ciepły nocleg, jak również „uliczne orkiestry”.
Za co ponoć kochamy Paryż
Chociaż z opowieści znamy Notre Dame oraz Sacre Coure. Większe wrażenie zrobił na mnie Sacre Coure wraz z setkami schodów, które trzeba pokonać, aby dojść na wzgórze, na którym znajduje się bazylika. Pokonując schody koniecznie zróbcie ich zdjęcie. Zdecydowanie są jednym z nierozerwalnych elementów Montrmarte, które rozsławiają tą część Paryża. Drugim powodem, dlaczego warto jest zobaczyć ten kościół to wspaniała panorama stolicy Francji. Rozciągająca się ze wzgórza, na którym jest wzniesiona ta wspaniała budowla. Na dole schodów znajduje się przepiękna karuzela, a po drugiej stronie ulicy rozchodzą się przeurocze uliczki z niezliczoną ilością sklepów z pamiątkami. Idąc nimi dojdziemy do Boulevard Marguerite-de-Rochechouart i stacji metra – Anvers z której udaliśmy się w kierunku placu Republiki, a następnie Bastylii. Na pewno widziałeś ten plac wiele razy w filmach. Jak już obejmiesz go wzrokiem udaj się pod Hotel de Ville – jedną z najpiękniejszych budowli w Paryżu. Nie udało mi się objąć jej w całości na zdjęciu. Gdy już będziesz przed tą imponującą budowlą to trudno abyś nie podszedł do katedry Notre Dame.
Spokojnie, nie przeraź się ilością turystów czekających na swoje wejście do Notre-Dame. Stań w niej i wejdź do Bazyliki. Następnie zrób zdjęcie Notre Damme bez turystów na pierwszym planie. Gdy już uda Ci się zrobić zdjęcie przejdź się wzdłuż Sekwany. Szczególnie po jej prawej stronie. Napotkasz po drodze ogromną ilość straganów, na których będziesz mógł kupić stare pocztówki, rysunki, malunki, a nawet płyty fonograficzne. Gdy skończysz się zachwycać tymi wszystkimi bibelotami. Wejdź z powrotem na wyspę, na której stoi archikatedra, ale tym razem udaj się w kierunku Pałacu Sprawiedliwości, a następnie Sekwany, przechodząc tym razem przez most Ponte Neuf, który znajduje się na końcu wyspy.
Gdy już będziesz po drugiej stronie Sekwany udaj się w kierunku Wieży Jakuba. Aby było zabawnie znowu przeszliśmy przez wyspę i wzdłuż Sekwany udaliśmy się w kierunku Notre Damme. Tylko szliśmy już po drugiej stronie Sekwany – naprawdę warto. Z dwóch powodów dla pięknych zdjęć oraz gdy jesteście głodni, bez wątpienia znajdziecie wiele przeróżnych restauracji. Gdy już się najecie. Możecie wyruszyć w dalszą podróż po Paryżu. Waszym kolejnym celem będzie Pantheon. Po drodze przechodząc przez dzielnicę Łacińską natknęliśmy się na przepiękny gotycki kościół Saint Severin. I bardzo się cieszę, że go zobaczyłem. Niedaleko, jeżeli uznajemy, że słowo to jest względne, Pantheonu znajduje się kościół Saint Sulpice. Najszybciej dostanie się do niego linią metra numer 10 (ze stacji Cardinal Lemoine 4 przystanki do stacji Mabillon). Nazwę tego kościoła na pewno kojarzą wszyscy fani Roberta Langdona. Saint Sulpice jest jednym z miejsc, gdzie rozgrywa się akcja Kodu da Vinci.
Wieża Eiffla
Wycieczka na pewno już wam doskwiera więc na zakończenie jej wróćcie się znowu na stacje Mabillon i pojedźcie pod Wieżę Eiffla. Jeżeli planujesz podjechać wieczorem to postarajcie się podjechać tak aby być koło pełnej godziny pod nią. Bo właśnie co pełną godzinę Wieża rozbłyska tysiącem migających lampek. Idąc w kierunku Plac Trocadero (taras widokowy) z którego można podziwiać wieżę Eiffla będziecie przechodzić nad tunelem, w którym zginęła Lady Diana. Po obfotografowaniu Wieży mieliśmy dosyć atrakcji jak na jeden dzień i pojechaliśmy do hotelu.
Info dla osób chcących wypić sobie kilka lampek wina przed snem, niekoniecznie w restauracji. Alkohol można kupić tak gdzieś do 21:00. Później należy szukać malutkich sklepów spożywczych, gdzie kupimy mocniejsze napoje, ale zapłacimy za nie trochę więcej niż w markecie.
Drugi dzień pobytu w Paryżu poświęciliśmy w znacznej części na zwiedzanie Luwru. Naprawdę warto. Można nie wjechać na wieżę Eiffla, ale nie można nie pójść do Luwru. Luwr zwiedzaliśmy przeszło 4 godziny, tylko dlatego, że ostatnią część muzeum, czyli pawilon Richelieu zrobiliśmy w ekspresowym tempie, poświęcając trochę więcej czasu tylko na ekspozycje malarstwa flamandzkiego. Muzeum jest podzielone na trzy części – pawilony, a części te są podzielone na poszczególne ekspozycje.
Mona – Lisa Leonarda da Vinci jest przereklamowana, przed nią multum zwiedzających, w dodatku znajduje się za ścianą ze szkła, w przeciwieństwie do pozostałych obrazów.
Bilet do Luwru kupiliśmy przez stronę www. Biletu nie trzeba drukować. Wystarczy mieć go zapisanego na telefonie.
Gdy wyszliśmy z Luwru udaliśmy się na obiad. Restaurację znaleźliśmy bez żadnego problemu, ku naszemu zaskoczeniu ceny w niej były bardziej polskie niż francuskie. Po dobrym i obfitym posiłku udaliśmy się na dalsze zwiedzanie Paryża.
Mieliśmy jeszcze siłę zwiedzić tylko klika miejsc. Wybraliśmy te, które dla nas były najciekawsze do zobaczenia, z różnych subiektywnych powodów 😉
Pozostałe miejsca warte do zobaczenia w Paryżu
Łuk Triumfalny – nie próbujcie przebiec ronda (tak naprawdę ten cały obszar to plac Charles-de-Gaulle), którym jest otoczony Łuk. Poszukajcie wejścia do podziemnego tunelu, aby dostać się na środek ronda, na którym znajduje się ów, że Łuk Triumfalny.
Galeria La Fayeete, dokładnie jest to handlowa a nie sztuki galeria. Tak byliśmy w tej galerii z jednego powodu, ponieważ chciałem zobaczyć ogromną podniebną kopułę. Łączy ona kilka budynków, w jeden ogromny budynek, w którym jest zlokalizowana ogromna liczba sklepów ze świata mody.
Dworzec Świętego Łazarza, przy którym stoją dwa pomniki, symbole podróży, pierwszym z nich są zegary drugim z nich są walizki. Z dworca tego odjeżdża także ogromna liczba pociągów oraz znajduje się przystanek metra dla aż 5 jego linii.
Kościół Inwalidów w którym znajduje się między innymi grobowiec Napoleona Bonaparte. Kościół ten można nazwać narodowym mauzoleum wojskowych, ponieważ są pochowani tak także między innymi marszałkowie: Ferdinand Foch, Sebastian Vauban, Turenne, Louis Lyautey oraz Józef Bonaparte. Oczywiście nie będziecie mieć żadnego problemu z trafieniem tam, ponieważ jego wyróżnikiem jest ogromna pozłaca kopuła z iglicą, dzięki której najwyższy punkt kościoła mierzy przeszło 105 metrów.
Paryż w filmie
Jeżeli jesteście miłośnikami filmów spróbujcie przed podróżą do Paryża obejrzeć Kod da Vinci oraz Skarby Narodów (wystarczy fragment rozgrywany w Paryżu) lub Diabła ubierającego się u Prady (tu podobnie jak ze Skarbami Narodów). Wówczas będziecie mogli naśladować ścieżki Toma Hanks`a grającego Roberta Langdoma i innych bohaterów, które wiodły między innymi przez już wspomniany Luwr, w którym poznajemy głównych bohaterów Kodu da Vinci czy kościół Saint Sulpice w którym to Sylas rozbija posadzkę. Stanąć w miejscu gdzie mandat za zagłuszanie ciszy dostał Nicolas Cage w Skarbie Narodów i jednocześnie spojrzeć na Statuę Wolności. Dla podpowiedzi napiszę, że zejście na wyspę, na której stoi francuska Statua Wolności znajduje się blisko stacji metra Bar Harlquin – to ta stacja metra, która znajduje się na estakadzie.
Zresztą prawdopodobnie będziecie wysiadać na tej stacji metra, aby dojść do Wieży Eiffela. Idąc wieczorem w kierunku wieży wzdłuż rzeki uważajcie na przebiegające szczury. Niektóre są tak odważne, że zatrzymują się przed ludźmi i patrzą na nich, to też jedna z ciemnych stron Paryża – szczury. Jednakże nie zważając na wszystkie niedogodności lećcie do Paryża, ale uważajcie, aby nie dopadł was syndrom paryski.
A tak wyglądał zwiastun Kodu da Vinci.
A tak wyglądała nasza wycieczka po Paryżu 😉